Polpak

niedziela, 8 listopada 2015

Audio Video Show Warszawa 6-8 listopada 2015 - wrażenia ogólne


Od razu napiszę, że tegoroczna, dziewiętnasta już, edycja Audio Video Show w Warszawie, była właśnie taką, o jakiej zawsze marzyłem. Mam wrażenie, iż to najlepsze spotkanie, jakie do tej pory odbyło się. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że zostało rozciągnięte na trzy dni, zamiast poprzedniej kondensacji w dwóch. Dzięki takiej formule publiczność rozproszyła się, nie było aż takich jak kiedyś jednoczasowych tłoków w pokojach odsłuchowych (choć czasami zdarzały się tu i ówdzie zatory). Po drugie, kapitalnym pomysłem było przeniesienie dużej części ekspozycji na Stadion Narodowy, gdzie miejsca jest sporo, a sale przyjazne spokojnym odsłuchom (co z pozoru wydaje się niemożliwe, a jednak), tradycyjnie pozostała część ekspozycji odbywała się w hotelach Golden Tulip i Radisson Sobieski. Po trzecie, w tym roku wysyp wystawców był rekordowy, bo ponad 130 w 145 pomieszczeniach demonstracyjnych i obecnych około 500 marek, co jest już ilością gigantyczną. I po czwarte, wystawcy i organizatorzy przygotowali masę atrakcji i wydarzeń. Było wiele światowych lub europejskich premier sprzętu audio hi-fi (i audio-video), prezentacje bardzo nietypowych, rzadkich lub luksusowych sprzętów, a także bogata oferta pokazów i seminariów połączonych z odsłuchami, o czym za chwilę. I właśnie dlatego uważam edycję AVS 2015 za najlepszą z dotychczasowych.

A teraz kilka słów o sprawach, które najbardziej mnie zainteresowały i zafascynowały. Nie jest to porządek ani wartościujący, ani oceniający – po prostu od czegoś trzeba zacząć i na czymś zakończyć opis.

Cieszyński Voice przygotował nie lada atrakcję dla zwolenników analogowego dźwięku. Zorganizował odsłuchy albumów The Beatels Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band oraz Magical Mystery Tour z pierwszej kopii taśm analogowych z jugosłowiańskich archiwów Jugoton z 1967 roku. Pierwsza kopia, bo oryginalna taśma-matka spoczywa w archiwach londyńskiego Studio Abbey Road i wątpliwe jest, czy kiedykolwiek zostanie wykorzystana do publicznych odsłuchów. Jednak w tamtych czasach istniało na świecie kilkanaście (a może i kilkadziesiąt) wytwórni płyt analogowych, do których wysyłane były pierwsze kopie celem lokalnego tłocznia winyli. Do takich należał także jugosłowiański Jugoton z Zagrzebia. Do prezentacji wykorzystany został magnetofon szpulowy Studer A807 oraz wzmacniacz Chord i kolumny Cabase. Całość poprowadził pan Piotr Metz z radiowej Trójki. Ubarwił odsłuch stosownym wstępem oraz opowiedział o losach owej taśmy, pewnych problemach technicznych oraz o szczęśliwym finale, czyli możliwej prezentacji taśmy na Audio Video Show. Sam odsłuch okazał się dużą rewelacją, bo taśma pokazała jak naprawdę grali i śpiewali Beatlesi, bez miksów, bez żadnej obróbki (a właściwe – przed nią). Po prostu Paul, John, George i Ringo stanęli przed publicznością zagrali i zaśpiewali. Można było poczuć fantastyczną autentyczność i namacalność The Beatles. Ten odsłuch to było fascynujące przeżycie. Magiczne. Na pewno jest to wydarzenie, które na długo zapamiętam i które pozytywnie wyróżniło się spośród wielu innych na tegorocznym Audio Video Show.







Na duże uznanie i specjalne podkreślenie zasługuje bardzo liczny udział polskich marek, manufaktur, konstruktorów, itd. Kiedy przejrzeć listę wystawców, łatwo można zauważyć, iż edycja 2015 wystawy zawiera procentowo (prawie 30) duży odsetek polskich producentów, a to cieszy. Wymienię tylko kilkunastu, tych z którymi rozmawiałem, których odwiedziłem. Egg-Shell ze swoimi fascynującymi lampowcami, Studio 16 Hertz z kultowymi kolumnami, Stel Audio z rewelacyjnymi DACami, szybko rosnący i wciąż zaskakujący Pylon Audio, ciekawy Cube Audio z frapującymi głośnikami, Audio Academy z nowymi konstrukcjami kolumn, Audio Cave ze swoimi płytami kompaktowymi i winylami, Akkus z Wejherowa z kolumnami, JAG Electronics ze wzmacniaczami i przedwzmacniaczami lampowymi, a także z kolumnami, Amplifion Audio ze Staszowa z nieprawdopodobnie dobrymi wzmacniaczami lampowymi, Avcon z nowym designem swoich kolumn oraz ciekawymi podstawami antywibracyjnymi, Muarach z gramofonami i przedwzmacniaczami, STX z kolumnami i głośnikami, które są stosunkowo tanie, a grają jak zaklęte, bydgoski Albedo z jubilerskim srebrnym okablowaniem, Fezz Audio, czyli Toroidy.pl z nowym projektem wzmacniacza lampowego, Nomos ze spektakularnym przedsięwzięciem renowacji sprzętów hi-fi sprzed roku 1980, Sulek Audio z nietypowym okablowaniem, Zontek z gramofonami, Audiomica Laboratory z całą rzeszą kabli, Tonsil z kolumnami, Audio-Fonica z zaawansowanymi gramofonami, Melodika z bogatą ofertą przewodów audio i nie tylko, wreszcie Bodnar Audio ze swoimi pięknymi hornami, cała rzesza firm wytwarzających okablowanie i akcesoria antywibracyjne oraz wielu, wielu innych (w tym także partyzantów spod znaku DIY audio). Czasu i miejsca nie wystarczy na wymienienie wszystkich. Jednakowoż, jak widać, polska oferta rośnie w siłę i co istotne, na tle wielu innych państw – zachodnich, wschodnich, czy południowych, pokazuje, że mamy wielu zdolnych konstruktorów, którzy potrafią zbudować cuda za rozsądne pieniądze. Jestem pod wrażeniem determinacji i umiejętności technicznych krajowych producentów. Do tego można dodać jeszcze międzynarodowe Mytek Digital (z zapleczem technologicznym w Warszawie).

Kolejnym ważnym wydarzeniem były odsłuchy ekskluzywnych systemów hi-fi. Tu prym wiodły dwie firmy: Polpak z Warszawy i Mediam z Krakowa. Polpak przygotował dwie niespodzianki. W hotelu Sobieski w sali Belweder II prezentował topowe kolumny francuskiej firmy Triangle. Były to referencyjne Triangle Magellan Grand Concert i Celo napędzane elektroniką McIntosh. Zjawiskowe, pełne granie zachwycające selektywnością oraz plastyką. Nie lada atrakcję zaproponował także Polpak w hotelu Golden Tulip. Specjalnie na Audio Video Show sprowadził z USA referencyjne kolumny elektrostatyczne Martin Logan Neolith i podpiął je do równie flagowego systemu McIntosh. Warto dodać, że para tych niesamowitych kolumn kosztuje prawie 350 000 PLN! Prezentację Martin Logan poprowadził redaktor radiowej Trójki Hieronim Wrona, w tym wydarzeniu wzięło udział mnóstwo zwolenników dobrego dźwięku. Pan Hieronim opowiedział o kolumnach Martin Logan Neolith, po czym przystąpił do części muzycznej. Odtwarzana była muzyka z płyt analogowych, z równie kultowego gramofonu Roksan Radius 5 mk2 (który zresztą kiedyś recenzowałem). Sala wypełniła się czarującym dźwiękiem o fenomenalnej skali rozciągnięcia, a przede wszystkim niezwykle realistycznym i żywym. Więcej takich prezentacji!








Z kolei krakowski Mediam zaprezentował nie lada gratkę – najdroższy na wystawie system hi-fi, bo wyceniony na około 7 000 000 PLN. W jego skład weszła lampowa elektronika Kondo wraz ze wzmacniaczami o mocy …16 Wat na kanał oraz zjawiskowe, gigantyczne kolumny Living Voice Vox Olympian. I ja tam byłem. Rozmawiałem z konstruktorem kolumn Living Voice panem Kevinem Scotem. Dowiedziałem się, że budowa jednej pary kolumn wymaga aż 2 000 godzin pracy pięciu osób, z czego 1 400 godzin potrzeba na obudowę, a 600 na elementy metalowe z brązu, srebra i złota. Pan Kevin rozrysował na kartce układ skomplikowanych ślimakowych korytarzy wewnątrz kolumn i wyjaśnił ideę budowy kolumn. Rocznie konstruowanych jest 4 – 5 sztuk, a większość sprzedawana jest na Dalekim Wschodzie. Dźwięku systemu nie opiszę, ponieważ jest on na tyle nieprawdopodobny i zjawiskowy, że trzeba by poematu, nie prozy, by go właściwie streścić.






Na duże podkreślenie zasługuje tegoroczne zaangażowanie firmy Moje Audio z Wrocławia i kooperującej z nią Premium Sound z Gdańska. Albowiem oprócz premierowych urządzeń takich jak Hegel H360, Hegel HD30, Gradient Revolution, czy nowego przedwzmacniacza gramofonowego Trilogy, małych iFi Audio oraz kolumn AudioSolutions Overture z Litwy (to działka Premium Sound), sprowadził na czas wystawy mnóstwo zagranicznych gości, z którymi można było swobodnie porozmawiać. I tak, z Hegel Music System obecny był Business Development Manager pan Anders Ertzeid, z Trilogy i ISOL-8 - właściciel i konstruktor zarazem pan Nic Poulson. Ponadto przyjechał do Warszawy pan Kazuo Kiuchi – legendarny twórca Harmonix z Japonii, a z Xavian Audio – pan Roberto Barletta główny twórca i właściciel firmy. Zaś z iFi Audio dotarł Marketing Director Vincent Luke. Z kolei Premium Sound zaprosił z Litwy pana Gediminasa Gaidelisa - konstruktora i właściciela firmy AudioSolutions wytwarzającej zaawansowane kolumny głośnikowe. Z większością powyższych osób miałem przyjemność porozmawiać, wymienić myśli i poglądy. Sądzę, że taka możliwość spotkań z samymi konstruktorami (lub ich przedstawicielami) stanowi dużą wartość i niecodzienną okazję obcowania więcej niż z tylko bezosobowym sprzętem hi-fi jak to zazwyczaj dzieje się na wystawach audio.




Były na AVS jeszcze takie wydarzenia jak spotkanie z panem Michał Jurewiczem z Mytek Digital, podczas którego porównywany był dźwięk płyty analogowej z oryginalnym masterem cyfrowym PCM/DSD, prezentacja płyt ECM prowadzona przez pana Piotra Rzeczyckiego, dyrektora działu klaska i jazz Universal Music Polska, czy „Tajemnice analogu” odsłaniane przez pana  Wally'ego Malewicza -  specjalisty od gramofonów analogowych ze Stanów Zjednoczonych, który w zaangażowany i przystępny sposób ujawnił mnóstwo szczegółów na temat prawidłowego ustawienia i kalibracji gramofonu, wkładek i igieł gramofonowych.

Oczywiście, wiele wydarzeń, dużą część wystaw i marek pominąłem. Nie uczyniłem tego rozmyślnie, ani nikomu na złość. Po prostu nie byłem wszędzie, nie sposób do każdego dotrzeć i wszystko opisać, a cierpliwość Czytelnika także jest ograniczona. Na pewno żałuję, że w pokoju Marantz nie było sposobności dłużej porozmawiać z panem Kenem Ishiwata, bo jadąc na AVS miałem nadzieję przeprowadzić z nim wywiad, lecz to uczynić równolegle pragnęło kilkunastu innych zwolenników dobrego dźwięku, więc trudno pisać z tego postrzępioną relację. Może uda się w przyszłym roku.

Poza tym Audio Video Show 2015 była okazją nie tylko dla kilkudziesięciu odsłuchów w jednym miejscu (no w zasadzie w trzech, ale zlokalizowanych w jednym mieście i w tym samym czasie), ale także dla spotkań, rozmów i nawiązania nowych kontaktów z wieloma wystawcami i melomanami. To zaś z pewnością zaowocuje na Stereo i Kolorowo testami różnych, częstokroć premierowych urządzeń hi-fi.

Zdjęcia: Ludwik Hegel, Polpak, Mediam i Jacek Guzek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację